Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
30 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16
|
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
Archiwum 16 lipca 2003
Życie to nie sielanka, trza być twardym jak kupa w czasie zatwardzenia
:D:D myślałem, że ja mam najgorszy blog i same brednie piszę, ale widzę, że pojawili sie wielcy konkurenci i chcą być lepsi :D dalej już nie piszę - nie mam sił :D
Ogłaszam konkurs z okazji tego, że w miescie jest nuda na wakacje. To w zasadzie nie konkurs ale małe igrzyska. A więc chodzi o wielkie polowanie, polowanie na łosie. Wygra ten, kto ich więcej upoluje w miejskiej dżungli. Liczą się tylko martwe łosie, nie te które leża i udają, bo takich pozerów jest pełno na ulicach. Każdy łoś musi mieć w ciele dziurę wielkości kuli i nie może dyszeć. Istnieje taka możliwość, że nie będzie śladu po kuli, a będzie wbita strzała - to zależy od tego, kim jesteśmy (robin hood, rambo) i czym polujemy. Nie liczy sie broń chemiczna i biologiczna i inne bąki z ... . Oki więc wielkie polowanie czas zacząć. Wykończmy te gryzonie, albo my albo one;)